O najwierniejszym psie na świecie napisali już wszyscy i można by pomyśleć, że ten temat został wyczerpany i wyciśnięty jak cytrynka! Okazuje się, że nic podobnego, bo historia Hacziko najwierniejszego psa na świecie ma więcej niewiadomych!

Akita inu Hachiko
W skrócie o Hachiko?
Jeśli jakimś cudem ominęła Cię, ta pełna wzruszeń i poruszeń historia psiej wierności to już lecimy ze ściągawką. Otóż rzecz rozpoczęła się w 1923 roku w Japonii, wówczas profesor Uno zakupił szczeniaka czystej krwi Akita Inu, i nazwał go Haczi. Co w jez. Japońskim oznacza liczbę osiem, uznawaną przez Japończyków za szczęśliwą. Od tej pory pies i opiekun byli niemal nierozłączni… jedyny moment, kiedy nie byli ze sobą to wtedy kiedy opiekun szedł do pracy. A wykładał on na uniwersytecie Tokijskim, dokładnie to na wydziale przyrodniczym. Pewnego dnia podczas wykładu zasłabł i już nie wrócił do domu. Dopowiedzmy, że z psem mieli taką małą tradycję, która polegała na tym, że zwierzak czekał na opiekuna na stacji kolejowej i razem wracali do domu. Jak się nietrudno domyśleć, po wypadku pies nie doczekał się powrotu opiekuna, a mimo tego czekał dalej… i to nie bagatela, bo aż 10 lat.
Swoją wiernością może nie pokonał Penelopy, z która mitologii czekała wiernie na męża łącznie 20 lat, ale tylko dlatego, że mu śmierć przerwała. Z drugiej strony nie miał szansy, bo gdyby psy żyły dłużej, ale to historia na inny post.
Historia Hachiko wiecznie żywa
Jak się nietrudno domyśleć, po śmierci psa zawrzało w mediach japońskich. Opisana przez dziennikarza New York Times historia wierności psa następnie obiegła cały świat. Doczekała się kilku ekranizacji i spisanych powieści, najpopularniejsze z nich to:
- Książki o tytułach: Hachiko. Pies, który czekał – Lluís Prats
- Film z W 2009 roku Hachi: A Dog’s Tale z Richardem Gere,
- Japoński film: 1987 roku, Hachiko Monogatari,
Poza tym Hachiko doczekał się swojego muzeum, świątyni oraz licznych pomników! Dwa najważniejsze z nich stoją w Japonii, gdzie mieszkał opiekun psa. A miejscowość Odete, z której szczeniak pochodzi, jest wręcz obklejona wizerunkiem wiernego pieska. Jak piszą japońskie gazety – oni kochają historię wiernego psa i samego Hacziko darzą wielką czcią!

Wszystko, co chcesz wiedzieć o Hacziko
Prawda o Hachiko?
A co z Hachiko czy wiemy, co naprawdę sprawiało, że ten pies nie mógł opuścić stacji Shibuja przez 10 lat! I ciągle czekał i czekał, aż jego ukochany właściciel wróci?
Wcale to tak nie wyglądało, jak opisują w książce. Prawda o Haczim jest niezwykle brutalna i przykra. Pies, który został kupiony przez profesora Uno, z Uniwersytetu Tokijskiego. Po śmierci opiekuna nie miał łatwego życia, tułał się po domach zastępczych, ale nigdzie nie mógł dłużej zagrzać miejsca. Dlatego zaczął uciekać na stację! Powracał tam, gdzie czuł się bezpiecznie i najlepiej. Prawdopodobnie, jeśli pies miałby zapewnione wszystkie potrzeby i czuł się dobrze, nie miałby potrzeby uciekać.
W końcu nad losem pieskiem zlitował się ogrodnik profesora Ueno i adoptował go. Teraz pies miał bliżej do stacji Shibuja, dlatego tam wracał z nadzieją, że w końcu opiekun wróci z pracy i razem wrócą do domu.
Film a brutalna rzeczywistość
Jeśli oglądaliście hollywoodzką produkcję z Richardem Gerem to zapewne uderzyło was zaangażowanie społeczności w sprawę Hacziko. A guzik prawda!
Nikt nie karmił biednego szczeniaczka i nie opiekował się nim, kiedy on przebywał na stacji. Przeciwnie, zwierzak był stamtąd przepędzany i zastraszany przez dorosłych, jak i dzieci, a nawet bity! Mimo krzywdy, jaką zaznał, wracał tam z jeszcze większym uporem!
W końcu losami nieszczęśliwego stworzenia zajęła się stowarzyszenie na rzecz psa japońskiego i po ich interwencji zwierzak zyskał ochronę i nikt go już nie bił, a po artykule w gazecie stał się psią gwiazdą! Choć nikt nie był w stanie zaoferować mu domu ani zapewnić leczenia…
Uwaga spojler filmu – Hachiko i profesor Uno znowu razem…
Tak jak w Hollywoodzkiej produkcji ostatnia scena pozostawia pole do domysłów, że jednak pies i opiekun znowu się spotkali. Tak fani Hacziko postanowili połączyć tych dwoje na zawsze i tak powstał pomnik pt. Haczi i profesor Uno, na którego rzecz składali się zwykli ludzie. Pomnik został odsłonięty 90 lat po śmierci wiernego pieska. Japończycy uważają, że dzięki temu połączyli tę parę na nowo!

Szczeniak Akita Inu
Gdzie pochowany jest Hachiko?
Najwierniejszy pies Haczi został po śmierci wypchany. W Narodowym Muzeum Przyrody i Nauki w Parku Ueno można zobaczyć, jak naprawdę wyglądał ten niezwykły okaz psiej wierności. Podobno pies ma nawet oryginalną sierść pupila, a jego narządy można obejrzeć w archiwum Uniwersytetu Tokijskiego. Dzięki autopsji z 2010 roku wiadomo też, co było przyczyną śmierci psa – silne zarobaczenie oraz nowotwór.

pomnik najwierniejszego psa
Jeśli chcielibyście oddać hołd najbardziej wiernemu towarzyszowi człowieka, to odpowiedniejszym miejscem będzie cmentarz Uno. Nagrobek Hacziko został umieszczony obok grobowca jego opiekuna na cmentarzu Ayoma w 1935 roku. Codziennie ktoś go odwiedza i modli się do ducha Hacziko! Cmentarz przypomina piękny park i jest dużą atrakcją turystyczną.
Dlaczego lubimy historie o psach?
Historia Hachiko jest poruszająca i tak chętnie czytana, opowiadana. Zastanawiające się, dlaczego lubimy tak słuchać o tych niezwykłych psach. W końcu nie ma nic piękniejszego od psiej miłości. Od tej więzi, która łączy człowieka i psa i to od ponad tysiącleci! Pies wierny towarzysz i lojalny pomocnik, ucieleśnienie wszystkich ludzkich pragnień… o tej niezwykłej przyjaźni rozpisują się poeci, a książki o psach wychodzą w miliardowych egzemplarzach, ale czy nasza miłość do psów, byłaby taka sama, jeśli one naprawdę by mówiły ludzkim głosem ?
Przeczytaj też:
Czy fakt, że psy nie mówią, pozostawia nam furtkę do własnych interpretacji?
My lubimy wierzyć, że one nas kochają, bo co jak co ale my wiemy, co czujemy, a jest to wielka, czysta miłość! Tak zwana Pure Love!
Zostaw komentarz