Pamiętacie przebój z lat 90 can’t touch this Mc Hammera. – u nas nazwane pięć ciastek tak naprawdę było nie o ciastkach a o zachowaniu przestrzeni. Ten pan młotek śpiewał o tym by nie dotykać tego, bo się sparzysz. W przypadku psów ta żółta wstążka jest takim komunikatem, prośbą od opiekuna by nie dotykać pieska, powodów może być wiele nie mniej tę prośbę trzeba uszanować.
Dlatego jeśli widzisz psa z żółtą wstążką może być przyczepiona do obroży, smyczy to może być smycz lub obroża w żółtym kolorze. Warto byś wiedział, jak na nią zareagować, czyli taki spacerowy savoir vire!
Temat żółtej wstążki jest nadal za mało nagłaśniany! Postanowiłyśmy wszystko zebrać do „kupy” jak mówią i wyjaśnić!
Behawiorysta radzi: Jeśli widzisz psa z żółtą wstążką, chusteczką, a nawet smyczą to nie podchodź do niego, nie pytaj właściciela czy możesz go pogłaskać, a już na pewno nie napuszczaj na niego swojego psa. Twoja ignorancja komunikatu, a raczej tej prośby może zniszczyć miesiące żmudnej i bardzo kosztownej pracy z tym psem! Dlatego apeluje, jeśli widzisz psa z żółtą wstążką, zapnij swojego psa na smycz i przejdź obok, po łuku, ewentualnie zawróć!
Po co jest żółta wstążka?
Jak już wiecie, żółta wstążka to forma komunikacji poza werbalnej z innymi członkami spaceru. Dzięki temu, że pies będzie miał zapewnioną przestrzeń i względny spokój, szansę na jego rekonwalescencję psychiczną wzrosną. Mamy różne psy, tak samo jak różni są ludzie. Jedni uwielbiają kontakty z innymi i żyją dla ludzi, a dla innych każdy kontakt jest przyczyną ogromnego stresu i uczucia dyskomfortu.
Osobiście znamy psy, dla których uniemożliwienie kontaktu z człowiekiem jest najgorszą karą na ziemi… Ale zdecydowana większość psów nie lubi być dotykana przez obcych. Poza tym, dopóki problem z pseudo hodowlami, bezdomnością czy znęcaniem się nad zwierzętami nie zostanie rozwiązany – będzie ogromna ilość psów z problemami!
Niedotykalskie psy
Z tym niedotykanie, To nie chodzi o to, że to jest kaprys takiego psiaka. Tylko o to, że on każdy taki nieprzewidziany i natarczywy kontakt mocno odpracowuje w domu.
Psy które nie są przyzwyczajone do kontaktów z ludźmi czy innymi psami mają ograniczone kontakty społeczne. Ponadto bardzo źle znosza zmiany. Wykazują dużą niechęć do nowych sytuacji, obiektów, dźwięków. Mogą się ich przestraszyć, a nawet w przypadku poczucia zagrożenia uciec! W czasie spaceru taki pies nie myśli o tym by nawiązywać kontakt, najczęściej nawet nie węszy! To taki psi autystyk – takie przypadki zazwyczaj są pod ściśłą opieką behawiorysty. Dlatego tym bardziej należy uszanować ich niechęć do kontaktów.
Dla jakiego psa jest żółta wstążka?
Żółta wstążka jest symbolem, więc tak naprawdę każdy opiekun, który zna jej znaczenie, a nie chce z jakiegoś powodu by jego pies był dotykany przez obcych ma prawo z niego korzystać. Jednak samo założenie ma za zadnie wspomóc psy w terapii behawioralnej. Ogólnie żółta wstążka jest dla psów:
- w czasie terapii behawioralnej i boją się innych psów
- szczególnie pomocne dla psów lękliwych
- dla opiekunów, którzy czują się niekomfortowo, kiedy ktoś dotyka ich psa – te emocje również udzielają się naszemu psu!
- dla psów pracujących, kiedy pies jest w czasie treningu podchodzenie do niego jest po prostu niegrzeczne
- w czasie rekonwalescencji, chorych, czynnik stresowy może wpływać negatywnie na stan zdrowia psów
- dla szczeniaków, zwłaszcza tych małych ras- nadmierna stymulacja przez ludzi, to jest duże wyzwanie dla jego układu nerwowego i utrudnia socjalizaje
- pomocne dla petsiterów!
Petister Gabrysia zdradza: Podczas swojej pracy nie raz spotykam psa, który ze względu na swoje przejścia, lepiej aby nie miał kontaktu z obcymi ludźmi i psami. Wówczas, jeśli żółta wstążka rzeczywiście by działała – to miałabym większy komfort spaceru z takim psem. niestety, ale jeszcze dużo ludzi w Polsce nie ma pojęcia o znaczeniu żółtej wstążki przy obroży! Nadal większość myśli, że jest to urocza ozdoba.
Dlaczego to takie ważne, by nie podchodzić do psa z żółtą wstążką??
Najczęściej psy, które mają zakładaną żółtą wstążeczkę już od dawna są pod opieką behawiorystów, a ich właściciel prawie, że stają na głowie, by zapewnić im bezpieczeństwo i choć trochę odrobinę relaksu. Tymczasem efekty miesięcy pracy, mogą być zniszczone podczas jednego spaceru. Wczujmy się na chwilę w takiego psa, któremu od kilku miesięcy “mówiono”, że jest bezpieczny i wszystko, co robi było nagradzane. Taki pies zaczyna powoli wychodzić ze swojej skorupy, aż tu nagle nie wiadomo skąd pojawia się jakiś “wesoły pies” który chcąc się przywitać, straszy naszego. On nie jest jeszcze gotowy na kontakty z takimi żywiołowymi psami.
Zwłaszcza, że w 99,9% przypadków nadbiegający pies nie chce się tylko przywitać. Choć może dla przeciętnego opiekuna psa, może to tak wyglądać. Jednak, w psiej komunikacji, takie nadbieganie na wprost jest używane po to, aby przestraszyć przeciwnika, czy też zmusić go do odsunięcia się! To taka psia, próba przegonienia, tu nie ma mowy o kulturze, poszanowaniu granic. Po prostu pies siłą naciera na bezpieczny teren przeciwnika. Nie wiem jak wy, ale spróbujcie z taką siłą wpaść na obcą osobę, po to by ją tylko przytulić! Z takim impetem, z rozbiegu, najlepiej z górki. Ciekawe, czy ta nawet zdrowa i stabilnie psychiczne osoba, będzie chciała się z Wami przywitać?
Widzisz psa z żółtą wstążką? Nie spuszczaj swojego!
Wyobraź sobie, że właśnie wychodzisz z wieloletniego zamknięcia w piwnicy- Creepy, wiemy, ale chcemy abyś się wczuł. Także, wychodzisz z zamknięcia i powoli, małymi krokami zaczynasz otwierać się na świat, ludzi…Masz wokół siebie kochających ludzi, którzy Ci w tym otwarciu pomagają. pewnego dnia idziesz na spacer i spotykasz takiego typowego dresa z Warszawskiej pragi, który z bara Cię traktuje i pyta czy masz jakiś problem?
Dokładnie tak odbierają te spotkanie z psimi podbiegaczami, które chcą się tylko przywitać! Nasz pies o mało, co zawału nie dostaje! Bo ten “przyjacielski podbiegacz” najechał na niego, wytrącając go z równowagi i poczucia bezpieczeństwa. Od teraz pies będzie bardziej uważał, bo jak pokazało mu życie, bezpieczeństwo jest iluzją…więc trzeba być dwa razy bardziej czujnym…
W psim żargonie takie psy, nadbiegające znikąd, z wielką siłą psiarze nazywają: podbiegaczami i wierzcie, że nie jest to miłe określenie. takich właścicieli, co nie kontrolują swoich psów bardzo się gani, ale oni są, dlatego jedyne, co możemy zrobić w takiej sytuacji to chronić naszego psa. W jaki sposób?
- odgrodzić swoim ciałem, postawą psa od tzw. podbiegacza – wówczas ciałem dajemy naszemu psu informacje – “wspieram Cię”.
- zawołać właściciela psa z prośbą, aby zabrał psa
- jeśli właściciel nie reaguje, można złapać “przyjaznego psa” za obrożę i odprowadzić do opiekuna
- nie wchodzić w dyskusję z opiekunem psa podbiegającego
- jeśli pies już wszedł w interakcje z naszym psem – wspierać naszego psa i nie panikować – nasze emocje udzielą się psu.
- krzyknąć do opiekuna, że nasz pies ma zaraźliwą chorobę i lepiej go szybko zabrać – zazwyczaj skutkuje – Co mówi pies radzi: lepiej udawać, że piesek ma straszną wysypkę, która przechodzi na ludzi. Informacja o grzybicy, czy pasożytach jest często dużo bardziej skuteczna, niż prośby, czy groźby….
Piesek, czy suczka- a co za różnica!
Psiarze mają jakieś dziwne przekonanie, że jeśli suczka spotka się z psem, to na pewno się nie pogryzą. Tymczasem suczki bardzo często źle znoszą zaloty psich adoratorów. Każde takie spotkanie jest dla nich bardzo stresujące, mimo, że właściciel uważa inaczej. Często słyszę na spacerach: niech pan podejdzie, najwyżej ona sobie poradzi i go przepędzi! Może, tak, ale czy taki kontakt w ogóle ma sens? Po co stresować tę suczkę i narażać na nieprzyjemności. Jeśli widzimy, że pies na nasz widok
- staje
- zaczyna węszyć
- odwraca głowę
- szuka kontaktu z opiekunem, wraca się do niego, wpatruje, skacze, prosi o zabranie na ręce – w przypadku małych psów
Jeśli widzimy powyższe zachowania, to nie wchodźmy takiemu psiakowi w drogę. Zapewne niezależnie od płci, pies będzie unikał kontaktów z psem bo się ich po prostu boi! \
Podsumowanie
Teraz już wiesz, co to jest żółta wstążka i mam nadzieję, że ten artykuł będzie Ci pomocny, a jeśli treści nie trafiają do Ciebie, ale wiesz, że może ktoś w Twoim otoczeniu potrzebowałby takiego wsparcia – to proszę udostępnij tę wiadomość. Jeśli chcesz być na bieżąco z artykułami i nowościami z psiego świata – to koniecznie zapisz się do naszej listy odbiorców Newsletter.
Zostaw komentarz