Co mówią psy? Jeśli chciałbyś wiedzieć, jak porozumieć się ze swoim pupilem, to mamy dla Ciebie super wiadomość – jest to możliwe...ale nim przejdziemy do sedna kilka pytań…
Czy możecie się zgodzić z faktem, że jesteście częścią kosmosu – a ten (kosmos) jest wielki i składa się z energii fizycznych i tych jeszcze nie w pełni zbadanych… Ma w sobie moc tajemnic, tak?
Możecie się śmiać, pukać w czoło, albo też czytać dalej, do czego zachęcamy 🙂
Temat z cyklu: niemożliwe, a jednak…Dziś nieco więcej o rozmowach ze zwierzętami – a ściślej mówiąc o telepatii wśród zwierząt i nie tylko…
Całkiem przypadkiem poznaliśmy polską odmianę Dr Dolittle. Jej talent nie jest do końca zrozumiały i nie da się go wyjaśnić naukowo, jest za to bardzo skuteczny i jakże interesujący…
Wy nie wiecie, a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z psem…
Te słowa idealnie pasują do naszej bohaterki – Pani Marta Kuznowicz – Wilczyńska ze szkoły Respect Dog Konin posiada ogromny dar – rozumie mowę zwierząt. Nie tylko ich mowę ciała, czego dziś możemy się nauczyć uczestnicząc w kursach zoopsychologii. Marta czuje zwierzęta, odczytuje ich myśli, intencje i nie tylko…
Telepatia czyli, że co? – rozmowy z psami
Telepatia dziś nie jest enigmą, czy tematem tabu. Sami nie raz, doświadczyliście jej działania…Tylko nie zdajecie sobie z tego sprawy. To jest wtedy jak: myślicie intensywnie o “pewnej” osobie, a za chwilę odbieracie od niej wiadomość, albo lepiej – odwiedza Was. Wówczas rozmowa zaczyna się od słów: myślałam o Tobie…
To zjawisko nazywa się telepatią, czyli przekazywaniem myśli, uczuć, bez użycia środków przekazu. Okazuje się, że są ludzie, którzy jeszcze lepiej odbierają uczucia i emocje innych. Mają pewien dar, który można doskonalić i wykorzystywać do pracy terapeutycznej. Np.: telepatycznie można połączyć się z ukochaną osobą, telepatia nie zna odległości, różnic językowych, a także przekracza obecność, jako byt ludzki?
Co mówią psy – ona to wie!
Telepatia przydaje się w pracy – śmieje się Pani Marta. Oczywiście taki dar nie mógł się zmarnować, dlatego pracuje ze zwierzętami. Jest psim terapeutą i behawiorystą.. Pomaga wyjść psom z traumy, dogadać się z opiekunem, rozwiązać konflikty –serio!
Na swojej ukrytej stronie na FB – rozmawiam ze zwierzętami – czuję, słyszę i widzę… – mamy okazję przyjrzeć się klientom Marty. To często osoby, które zaczynają swoją historie od słów: „Nie wierzyłam, dopóki nie poczułam. Jestem bardzo racjonalna, ciężko było przekonać się do tego typu technik…, wciąż dochodzę do siebie po spotkaniu” itp., itd.
Co mówią psy, kiedy je boli – czyli przychodzi pies do lekarza…
Jednym słowem Pani Marta szokuje, bo to co mówią zwierzęta – sprawdza się i działa! Jak przyznaje, większość problemów behawioralnych wynika – ze złego samopoczucia zwierząt. Trochę jak u ludzi, co nie?
Nie raz, w swojej pracy, ma okazję wykryć chorobę, zanim zobaczy ją weterynarz. Czujecie jak można by poprawić, jakość diagnostyki weterynaryjnej gdyby weterynarze, czy technicy posiadali taki dar? Przychodzi piesek do lekarza i mówi: Oj, boli mnie łapka – i leczymy tylko łapkę. Dla nas to jest prawdziwa bomba!
Gdzie jeszcze można wykorzystać telepatię?
Ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia – mówi Pani Marta: „Mój dar pozwala mi lepiej zrozumieć także moje zwierzęta… Zgłaszają się do mnie właściciele różnych gatunków, z którymi nie mogą dojść do porozumienia”. Ponadto telepatia przekracza granicę śmierci – ponieważ można kontaktować się również ze zmarłymi zwierzętami. Niejednokrotnie taka rozmowa z nieżyjącymi zwierzakiem pozwala lepiej poradzić sobie z żałobą, a czasem rozwiązuje też i nasze problemy natury psychologicznej..
W końcu, nasze zwierzęta znają nas lepiej, niż moglibyśmy się tego spodziewać. A co mają lepszego do roboty, niż obserwowanie nas. To człowiek jest źródłem tych wszystkich przyjemności – pysznej karmy, smakołyków, niekończących się przytulasków itp.
Co mówią psy – wyjście z szafy tzw. coming out dla telepatii
Jak przyznaje dla wywiadu z Koema, przez wiele lat żyła w ukryciu ze swoim talentem. Co więcej jej racjonalny umysł, kazał schować na dno szuflady zamysł, aby się ujawnić…W 2019 roku ukończyła kurs behawiorysty w szkole „Wojtków Szkolenia” i jak mówi nie wykorzystywała swojego talentu do obrony – śmieje się, że nie chciała szokować! Jednak, pewna historia zachęciła do wyjścia z tzw. Szafy…
Było to 3 lata temu, wówczas pies Pani Marty Kuznowicz – Wilczyńskiej miał problemy lękowe. By mu pomóc, postanowiła zasięgnąć porady koleżanki po fachu – doświadczonej behawiorystki. Będąc na pierwszej wizycie mówi: “usłyszałam głos swojego psa: Ale fajna babka – nie ugryzę Jej”. Po czym behawiorystka X podchodzi do nich i mówi do psa Marty: ”słyszałam, że jestem fajna babka i mnie nie ugryziesz” nasza bohaterka miała łzy w oczach, bo okazało się, że nie tylko ona słyszy psy, ale jest takich ludzi więcej. Poza tym w końcu zrozumiała, że ona naprawdę słyszy zwierzęta! Tłumiony przez wiele lat dar, w obawie przed opinią ludzi – w końcu mógł się ujawnić!
To był moment przełomowy! Wówczas, postanowiła rozwinąć swój talent i szkolić się od najlepszych. Tak trafiła pod opiekę guru telepatii – Anny Dymek. To ona pokazała jak może wykorzystać ten dar. Co więcej, okazało się, że umiejętność tę można, a nawet trzeba trenować. Dziś czuje się już na tyle dobra i mocna w tym, że postanowiła się ujawnić. Połączyła tę niezwykłą umiejętność z pracą – na rzecz niesienia pomocy zwierzętom. Rozwiązuje przypadki naprawdę beznadziejne. Do Behawiorystki bardzo często zgłaszają się osoby, które straciły już nadzieję na wyleczenie relacji z psem, ale i takim terapeutka daje NOWĄ szansę i pokazuje niespodziewane rozwiązanie.
Było, a jest…
Dziś Marta już się nie kryje z talentem. Czego dowodem jest ten tekst. My osobiście, mieliśmy okazję poznać Martę na kursie Terapii Węchem, organizowanej przez jej szkołę Respect Dog i HauCool jest Twój pies. Nasza reporterka doświadczyła działania „magii” Pani Marty. Na spotkaniu usłyszała, że pies odczuwa ból w okolicach krocza. Dodatkowo skarżył się, że od roku nie byli u weterynarza i mogłaby w końcu pójść i to sprawdzić! Oczywiście po spotkaniu z telepatką, nasz człowiek poszedł szybko z psem do lekarza na badania. Okazało się, że piesek ma kamienie struwitowe i go uwiera. Dokładnie tak, jak opisała to Marta – jesteście zdziwieni?? My mamy ciarki, kiedy o tym wspominamy!
Co mówią psy i inne zwierzęta?
Jeśli chcielibyście skorzystać z usług Marty, to jest do Waszej dyspozycji! Znajdziecie ją na FB – rozmawiam ze zwierzętami – czuję, słyszę i widzę – Marta Kuznowicz – Wilczyńska, Uprzedzamy, że jest to ukryta grupa, więc najpierw musicie napisać do Marty, albo znaleźć ją przez szkołę dla psów – @Respect Dog…
Zdradzę tylko, że takie sesje z waszymi zwierzakami – odbywają się bez potrzeby przemieszczania się tzn. on – line, albo telefonicznie. W końcu, telepatia nie zna ograniczeń w postaci ścian, kilometrów.
Wierzyć, czy nie wierzyć, that’s the question?
A my rozpoczynamy dyskusję, czy doświadczyliście kiedyś takich niewyjaśnionych racjonalnie rzeczy ze swoim psem? Zapraszamy po więcej nietuzinkowej treści…. Koema to nie tylko karma! To połączenie ludzkiego zwierzęcego i wszystkiego, tego co pomiędzy…
8 comments on “Co mówią psy? Polski Dr Dolittle istnieje i jest Kobietą!”
Iwona
Marta rozmawiała z moimi zwierzakami. To było niesamowite doświadczenie:)
Ula Ostrowska
Ale super, bardzo Ci dziękujemy za ten komentarz, a jakie to były zwierzęta, zdradzisz nam coś więcej?
Iwona
Marta rozmawiała z moją sunią i dwoma kotami. To było pouczające i trochę zabawne przeżycie. Rozśmieszyła mnie kłotnia kotów. Przekrzykiwały się w rozmowie nt.wychodzenia na dwór. Kotek krzyczał: wypuść mnie! Już teraz! Nie chcę chodzić na sznurku! Kotka go uspokajała i zganiła.
Sunia opowiedziała, jak w szczenięctwie była zamknięta w ciemnej komórce. Nie znała tego, co na zewnątrz. Przypłaciła to fobią dzwiękową, ktorą teraz leczymy.
Do tej pory wydawało mi się, że zwierzaki rozumieją, co do nich mówię, teraz już jestem tego pewna. Tą pewność zawdzięczam Marcie. Kiedy idę z sunią przez las, opowiadam jej o swoich i naszych sprawach. Zerkam na nią, ona na mnie i czujemy więź i to porozumienie w naszych oczach. Dzięki Martuś. Upewniłaś mnie w tym, że nie zwariowałam 🙂
Ula Ostrowska
Pięknie, dziękujemy że się z nami podzieliłaś swoim doświadczeniem z telepatią. My również w nią wierzymy i liczymy, że więcej osób się na nią otworzy bo psiakom i zwierzakom po prostu będzie żyło się lepiej 🙂
Błażej
Ciekawe, ciekawe
Ola
Wy tak na poważnie? To jest niebezpieczne, tym bardziej, że Wasza “guru” rozmnaża psy w niekontrolowany sposób, dorabiając do tego bajeczkę o ich miłości 🤦♂️
Gość
To jest dopiero bajka 🤣! Śmiać mi się chce na ten komentarz, ponieważ P. Ania zajmuje się KOTAMI, wspiera stowarzyszenie ratujące znajdy, bezdomniaki, koty porzucone, jednym słowem potrzebujące pomocy, sama dając im DT. Będąc u niej wiem gdzie miałaby tam pomieścić i rozmnarzać psy 🤣
Karolina
Cudownie! Cieszę się, że zawód komunikatora jest promowany,wychodzi z ukrycia. Sama doświadczam komunikacji międzygatunkowej, i cieszę się,że są osoby, które uczą i prowadzą sesję.